Żeby odkryć sportowca w naszych sercach.
Zdawałoby się, że ostatnio odważniki Kettlebell opanowały świat fitness. Od magazynów i artykułów w Internecie do programów w telewizji, żelazne kule z rączką utorowały sobie drogę do głównego nurtu światowego fitnessu. Gwiazdy, zawodowi sportowcy i normalni ludzie decydują się zrzucić zbędne kilogramy i poprawić muskulaturę za pomocą odważników kettlebell.
Rzecz w tym, że nie są one niczym nowym, używa się ich już od niemalże 300 lat, te ciężary wraz z podstawowymi technikami zyskały popularność w rosyjskim wojsku dzięki temu, że były najlepszą
metodą szybkiego przygotowania żołnierzy do walki i utrzymania ich w stanie gotowości bojowej przy użyciu jak najmniejszej ilości sprzętu.
To właśnie były instruktor Rosyjskich Służb Specjalnych (Spetznaz) Pavel Tsatsouline rozsławił je w Ameryce w 1998 opisując ich specyfikę w swoim artykule „Wódka, woda z ogórków i Kettlebell” w
magazynie Milo, zbierającym informacje o treningu siłowym dla osób zainteresowanych najskuteczniejszymi metodami treningowymi.
A teraz sprawy zatoczyły pełne koło, mainstreamowe media zajmujące się fitnessem domagają się jak największej ilości informacji o tym co to „prymitywne, lecz wyszukane” narzędzie może wnieść do ich własnego, poważnego treningu funkcjonalnego.
Treningi kettlebell są podzielone na dwie podstawowe grupy: balistyczne i siłowe. Trening balistyczny skupia się na wymachach odważnikami (balistyka) oraz podnoszeniu ich w tradycyjny sposób (siłowe).
Kiedy wykonujesz wymach (swing) odważnikiem kettlebell, każda część twojego ciała jest zaangażowana w każde powtórzenie. Twoje ciało cały czas coś robi, albo generuje siłę (wymach), redukuje siłę (opad między nogi) lub przekłada obciążenie (przejście z wymachu zza bioder do następnego powtórzenia). Prowadzi to do zwiększenia łącznego ciężaru podnoszonego na przestrzeni całego treningu z
jednoczesnym zmniejszeniem odczuwalnego zmęczenia. Dodać do tego siły przyspieszenia (3-5 razy waga odważnika) i nawet zwyczajny człowiek będzie
dźwigał nadzwyczajne ciężary w krótkim czasie!
Wymachy pozwalają pracować nad systemem sercowo-naczyniowym i mięśniowym jednocześnie, spalając nawet do 20 kalorii na minutę i to już nawet z lekkimi odważnikami kettlebell – bardzo wydajny
sposób poprawienia kondycji w krótkim czasie.
Jeżeli dodamy do tego ćwiczenia z mocnym napięciem mięśni jak wyciskanie nad głowę, tureckie wstawanie (Get Up) oraz przysiad mamy już coś więcej niż kompleksowy program ćwiczeń, mamy program najczystszej próby, który naprawdę spełni obietnice jakie nam daje.
Kwintesencją „funkcjonalnego” treningu jest to, ze bezpośrednio przekłada się na nasze codzienne życie. Ciało jest naprawdę skomplikowanym systemem i trzeba nad nim pracować, aby osiągnąć maksymalne
korzyści. Kettlebell plus nasze metody swingów jak i podnoszenia, maksymalizują te efekty. Nawet podnoszenie odważnika z podłogi przy prawidłowej technice przyniesie efekty w codziennym życiu i
uczyni nas silniejszymi i zdrowszymi ludźmi w rekordowym czasie.
Dodatkowo, kettelbell pomoże obudzić twojego wewnętrznego sportowca z czystej konieczności, nawet jeśli nigdy wcześniej nie miałeś ze sportem nic wspólnego. Podnoszenie i wymachy kettlebell są
ciekawsze niż bieżnia lub jakakolwiek maszyna załadowana ciężarami, wymaga od nas równowagi, koordynacji, kontroli nad mięśniami tułowia, koordynacji ręka-oko i uczy ćwiczącego ruszać się jak
prawdziwy sportowiec – zaczynając od bioder.
Dla większości ludzi, zdolność ruchowa może być najważniejszym czynnikiem w ich „sportowym” życiu. Możliwość wykonania dziennych czynności z rezerwą w baku na koniec dnia jest niezwykle ważna. Nic nie poprawi naszej zdolności ruchowej szybciej i bezpieczniej niż trening z kettlebell. Kombinacja ćwiczeń balistycznych z wyciskaniem, wykonana na wiele różnych sposobów poprawi muskulaturę i siłę, wydolność sercowo-naczyniową, ustabilizuje i wzmocni nogi, biodra, dolny odcinek pleców, brzuch oraz barki najszybciej jak to możliwe – w 20-30 minutowych treningach 2 lub 3 razy w tygodniu.
To niewiele, lecz trenowanie z odważnikiem kettlebell nie jest łatwe.
Proste – tak, łatwe – nie.
Lecz dorastanie i starzenie się nie jest dla wymoczków, a trening kettlebell da ci coś co przyda się ogólnie w życiu, nie tylko na siłowni: hart ducha jak i ciało, które go odzwierciedla. Wystarczy tylko zebrać się w sobie i poznać to czym jest odważnik.
Nawet jeśli jedyne co będziesz nim robił to podnoszenie i odkładanie go na ziemię, wzmocni cię to i zahartuje ciało jak i ducha. Nie musicie mi wierzyć na słowo, popytajcie ludzi. Zapytajcie wojsko, siły
porządkowe, zawodników sportów walki oraz sportowców z całego świata, którzy oparli swoje treningi na kettlebell. Jeśli to tylko trend, to długowieczny, bo trwający niemal 300 lat.
Lecz nawet będąc elementem treningów sportowej elity, podstawowe ruchy z odważnikiem kettlebell są jak najbardziej ćwiczeniami dla ludzi. Regularne ćwiczenie swingów i tureckiego wstawania da
przeciętnej osobie takie rezultaty jakich nie mogliby oczekiwać po żadnym innym rodzaju treningu. Ponieważ waga nigdzie nas nie uderza a podstawami tych ćwiczeń jest równowaga, stabilność i zapięcie
mięśni tułowia, jest to najprawdopodobniej najbezpieczniejszy trening siłowy.
Również koszty początkowe są bardzo niskie, Jedyne czego potrzeba to dwa odważniki kettlebell i kawałek wolnej podłogi. W czasie jaki zająłby ci spakowanie torby i dojechanie na siłownię, zdążysz wykonać trening z kettlebell i być już o krok bliżej do lepszego siebie.
Oczywiście powinieneś zdobyć podstawowe informacje od dyplomowanego trenera, lecz to dotyczy podjęcia się wykonywania każdej nowej formy aktywności fizycznej. Trening kettlebell niesie ze sobą
pewne ryzyka, tak jak i życie. Powiem to jeszcze raz, starzenie się nie jest dla wymoczków.
Siła jest najważniejszą cechą. Od niej wywodzą się wszystkie inne aspekty sprawności fizycznej. Pomyśl o tym, jeśli ktoś nie jest wystarczająco silny, aby oprzeć się sile grawitacji i zwyczajnie stać prosto w
ciągu dnia, jak ważna jest dla nich sprawność ruchowa?
Siła kettlebell jest wyjątkowa, ponieważ buduje siłę użyteczną. Siłę podstawową, funkcjonalną, prawdziwą. A kiedy już to osiągnięcie, wszystko inne będzie łatwiejsze.
Mark Reifkind, Master SFG – Tłumaczenie Jakub Sytar