Sebastian Kuzynin - Choszczno
INSTRUKTOR SFG1
Sebastian Kuzynin
Od zawsze moja pasją był sport. Już w bardzo młodym wieku zacząłem trenować sztuki walki, pierwszą pasją był boks, później Kung Fu Choy Li Fut i Qi Kung (około 7 lat) następnie zacząłem treningi z mieczem samurajskim, ponieważ zawsze miecz w moim życiu miał bardzo duże znaczenie a że miecz samurajski był naprawdę legendarna bronią zacząłem iść drogą miecza i trenować IADO, szybko okazało się że wcześniejsza praktyka Kung Fu w niesamowity sposób przełożyła się na praktykę miecza co zaowocowało iż w tej dziedzinie zdobyłem stopień mistrzowski 3 Dan.
Idąc dalej udało mi się wywalczyć tytuł Mistrza Polski (co było dla mnie czymś naprawdę wyjątkowym ).Idąc za ciosem ćwiczyłem bardzo dużo pod okiem niesamowitych Sensejów co za skutkowało wstąpieniem do Kadry Narodowej IAIDO, nagle wyjazdy na Mistrzostwa Europy i zdobycie brązowego medalu w Paryżu. Tak więc będąc członkiem Polskiego Związku Kendo oraz założycielem Choszczeńskiej Szkoły Iaido i Kendo w Choszcznie (oraz Szczecinie ) nauczałem ludzi pięknej sztuki miecza.
W trakcie mojej wędrówki dołączyły treningi JUJUTSU YAWARA pod okiem Sensei Eryka Murlowskiego,
To tak naprawdę on i jego uczniowie z KOBUDO KENKYUKAI pokazali mi co oznacza prawdziwa naturalna siła w sztukach walki, to że nie potrzeba siłowni (pomijając wolne ciężary )sterydów ani aminokwasów oraz napompowanych mięśni by być bardzo silnym człowiekiem. Ci co mieli zaszczyt spotkać Sensei Eryka na swojej drodze wiedzą o czym mówię
Ciężko to wytłumaczyć ale ta myśl nie dawała mi spokoju, w jaki sposób doprowadzić by moje ciało było silniejsze. Zawsze ciągnęło mnie do tych czasów średniowiecznych gdzie były miecze, zbroje i ogólnie ciężkie zabawki, szczególnie interesowało mnie kowalstwo. Tak że młotki, młoty i kowadła oraz ten niepowtarzalny klimat nie były mi obce gdyż wykuwanie mieczy i noży też gościło (i gości ) w moim życiu.
Ta pierwotna siła właśnie dzięki której Rycerze władali mieczami ,czy kowale kuli miecze była tym elementem który mógł wypełnić lukę w moim życiu.
Pomimo wielu lat spędzonych na salach treningowych zawsze brakowało mi właśnie tego jednego czynnika, aż w pewnym momencie kolega pokazał mi w gazecie kolorowego kettla firmy Ree… mówiąc :patrz jaka moda wchodzi… hmm…moda! (odpowiadam) przecież to stare rosyjskie odważniki. Zgłębiając temat postanowiłem zakupić kolorową kuleczkę trenowałem około dwóch lat łącząc wszystko z treningiem funkcjonalnym, podpatrując gdzie się dało jak ćwiczyć ,ale to nie było to. W końcu natrafiłem w necie na CKB w Zielonej Górze, po telefonie do Dariusza Walusia zakupiłem nowego kettla. Przyszło czyste czarne żeliwo z rączką grubszą niż inne. Pomyślałem sobie że to cos zupełnie innego i od razu rozpocząłem moje nie umiejętne choć bardzo ciężkie ćwiczenia które swoją pierwotną formą przypominały walkę na ciężkie miecze.
W pewnym momencie zapytałem żony czy nie zechciała by spróbować treningów z kulkami z rączką i po prostu zakupiłem kolejnego ketla o wadze 12kg i wrzuciłem Żonie do pokoju jak granat.
Była cisza, czyżby granat nie eksplodował…??
Nagle pada pytanie: Ty Seba! to jak się robi tego swinga?
Zaczęła się wspólna pasja. Wyjazd na pierwsze INTRO, później na drugie, wyjazd do Iron Church, treningi….duuużo treningów ( szczególnie moja ŻONA Kinga – tej to już zatrzymać nie można było )
Dopiero cała układanka zaczęła układać się w całość, zaczęliśmy poznawać jak budować siłę, wytrzymałość i kondycję i to przy pomocy małej kulki ( w Iron Church małe nie są 😉 to był strzał w dziesiątkę, mogłeś brać gdzie chciałeś robić treningi wszędzie i to był dla mnie fenomen.
Cóż można dać ludziom lepszego jak zdrowe i silne sprawne ciało, więc w styczniu 2016 roku powstało Centum Kettlebell Choszczno w której mamy zaszczyt nauczać naszych podopiecznych tej wspaniałej sztuki. Nie wiemy co nasi uczniowie myślą, ale wystarczy że widzimy jak się zmieniają
Kończąc całe te moje wypociny, podsumowaniem wszystkiego stało się to co powinno się stać.
W Maju 2016 roku z mocno spoconym ciałem udało mi się zaliczyć egzaminy na Instruktora StrongFirst pierwszego stopnia…. Co czułem po zaliczeniu? Tylko jedno…. Pierwotną Siłę
Instruktor Strong First Girya level 1.
Sebastian Kuzynin