Małgorzata Arendarczyk
TOP TEAM | Centrum Kettlebell Polska
Półtora roku temu nie wiedziałam co to martwy ciąg, a trening siłowy był mi zupełnie obcy. Przyznam się również do tego, że sport nigdy nie był moją pasją. Wszystko zmieniło się w sierpniu 2015 roku, kiedy to Paweł Tarkowski wprowadził mnie w świat kettlebells i nauczył wszystkiego, dosłownie od podstaw.
Od tamtej pory moje życie znacznie się zmieniło. Efekty ćwiczeń z odważnikami kulowymi w postaci wzrastającej siły, lepszej sprawności oraz szczupłej i umięśnionej sylwetki sprawiały, że nie mogłam się doczekać kolejnego treningu, który traktowałam jak wyzwanie.
Po pewnym czasie przyszedł czas na sprawdzian w postaci Mistrzostw Polski Kettlebell Hardstyle. Trzecie miejsce w kategorii amator było dla mnie nagrodą za trud włożony w dotychczasowe treningi oraz motywacją do ciągłej pracy nad sobą. Kiedy zastanawiałam się nad kolejnym celem treningowym padły dwa słowa, bardzo dobrze znane każdemu kettlowcowi: TOP TEAM. Czyli elitarna grupa, najsilniejszych ludzi trenujących Kettlebell Hardstyle.
Czy dam radę? Jeszcze na mistrzostwach, patrząc na dziewczyny z grupy professional mówiłam: nie wyobrażam sobie snatchować 16kg odważnikiem. Jednak mój trener Paweł Tarkowski, który zawsze widział we mnie możliwości, których ja w sobie nie znajdowałam powiedział: „Jesteś w stanie to osiągnąć”. Tak zaczęły się kolejne tygodnie ciężkich, sumiennych treningów, ale postawiony mi cel dodawał sił i motywacji.
Secret Service Snatch Test i ten 16kg odważnik budziły we mnie obawę. Pewnego dnia Paweł oznajmił: „Jutro robisz SSST (trzy tygodnie przed planowanym terminem), jesteś już gotowa”. No i zrobiłam, przy pierwszym podejściu. To był najtrudniejszy sprawdzian. Pozostałe zaliczenia były już przyjemnością.
Dzisiaj śmiało mogę powiedzieć, że kettlebells to moja pasja! Dzięki treningom stałam się nie tylko silniejsza, a moja sylwetka kształtna i bardziej kobieca. To połączenie dodało mi także pewności i wiary w siebie. Teraz już wiem, że mając określony cel dzięki swojej upartości i stanowczości jestem w stanie wiele osiągnąć. To co kiedyś wydawało się niemożliwe, właśnie stało się faktem.
Dziękuję Ci Paweł Tarkowski za to, że zaraziłeś mnie swoją pasją. Za pracę jaką włożyłeś w moje treningi. To dzięki Tobie z „treningowego leszcza” przeobraziłam się w członkinię TOP TEAM. To Ty zobaczyłeś we mnie potencjał i potrafiłeś go wykorzystać. Dziękuję Ci za wsparcie i motywację w chwilach zwątpienia i kiedy brakowało już sił. Dziękuję także za to, że kazałeś mi podnosić odważnik, kiedy wydawało mi się, że jest to już ponad moje siły. To jest nasz wspólny sukces.