Michał Pełczyński
TOP TEAM | Centrum Kettlebell Polska
Z wykształcenia – nauczyciel wychowania fizycznego
z powołania – strażak w państwowej straży pożarnej
z doświadczenia – certyfikowany trener CrossFit, trener personalny
… na co dzień mąż i ojciec dwójki słodziaków.
Moja przygoda z odważnikami zaczęła się wraz z pierwszym treningiem CrossFit – około 5 lat temu. Kettlebell używałem bardzo rzadko – tylko kiedy występował w danym workout`ie. Okazało się, że z dnia na dzień treningi stawały się cięższe i bardziej wymagające…żeby zrobić krok w przód, musiałem zrobić kilka kroków do tyłu…wróciłem więc do techniki niektórych ćwiczeń– kettli również …i tak 9 maja 2015 roku (o boże, to było rok temu ) – Sebastian Gęsior ( którego serdecznie pozdrawiam ), na warsztatach HARDSTYLE, rzucił w powietrze szalony pomysł, który ja z czasem potraktowałem poważnie.
Wejście do TOP TEAM!
Okazało się, że mamusia urodziła mnie tak silnego, że w ćwiczeniach siłowych nie było większych problemów – musiałem zorganizować odpowiedni ciężar ( z zaprzyjaźnionego klubu w Inowrocławiu ) i poszło, natomiast tata zapomniał dodać mi trochę wytrzymałości …i proszę – na SSST pojawiły się problemy.
Kiedy na początku problem był z brakiem tlenu w tym ćwiczeniu, to później pojawił się problem z odważnikiem, ponieważ ćwiczyłem na odważnikach z cieńszą rączką. Kiedy pożyczyłem odpowiedni odważnik ( od kolejnego zaprzyjaźnionego klubu, tym razem z Bydgoszczy ) okazało się, że mimo to, że jestem królem chwytu, to tutaj należy jeszcze poćwiczyć – łapy siadały …
Cały proces dążenia do celu nie trwał długo ( siłowo byłem bardzo dobrze przygotowany ), ale był baaaaardzo wymagający.
Jeżeli chodzi o sprawdzenie samego siebie – gorąco zachęcam – można szybko zweryfikować swoją sprawność.