Marcin Pietrzak - Jelenia Góra

Asystent CKB


Witaj!

Odkąd pamiętam sport był bardzo ważną częścią mojego życia. Trenowałem piłkę nożną, siatkówkę czy jazdę na rowerze jednak nigdy nie były to sporty siłowe. Niestety moja „kariera” piłkarska skończyła się wraz z serią kontuzji oraz natłokiem obowiązków związanych z nauką i pracą.

Brak ruchu, siedząca praca i nie najlepsze odżywianie sprawiły, że ze szczupłego, wysportowanego gościa w kilka miesięcy stałem się „kluseczką”. Postanowiłem coś z tym zrobić, a moje życie odmieniło bieganie, które nie tylko pozwoliło mi wrócić do zdrowego trybu życia i zdrowej sylwetki, ale także wzmocniło mnie psychicznie.

Chcąc rozwijać się w bieganiu szukałem formy aktywności, która mogłaby mi w tym pomóc. Wtedy poznałem Bartka Bolechowskiego. Podczas organizowanych przez niego w Jeleniej Górze warsztatów po raz pierwszy zetknąłem się z odważnikami kettlebell. 16kg odważnik, którym ćwiczyłem wydawał mi się wtedy ogromnym ciężarem, a przez kilka dni po szkoleniu zakwasy przypomniały mi o istnieniu mięśni, o których zapomniałem.

Od razu wiedziałem, że to miłość od pierwszego ćwiczenia! W metodzie Hardstyle i w szkole Strongfirst urzekło mnie to z czym nie spotkałem się nigdy wcześniej –  kult siły oparty na niezwykłej dbałości o technikę, mobilność i zdrowie.  Wiedziałem już, że chcę podążać tą drogą, a kolejnym jej  etapem było dwudniowe Intro, gdzie spotkałem wspaniałych instruktorów i jeszcze lepiej poznałem metodykę Hardstyle oraz dowiedziałem się jak nauczać i korygować technikę wykonywania ćwiczeń u innych.

Ten związek trwa od 2016. W tym czasie ukończyłem między innymi 2 maratony, stałem się silniejszy, ale przede wszystkim wzmocniłem całe ciało dzięki czemu czuje się zdrowo i skończyły się moje problemy z kontuzjami.

Moją pierwszą podopieczną, która pokochała ketle i nadal trenuje pod moim okiem jest moja mama. Mama jest doradcą podatkowym, całe dnie spędzała przy biurku w stercie dokumentów, a jej jedynym kontaktem ze sportem był niedzielny spacer.  Jej progres, dobre samopoczucie i przemiana jest dla mnie dodatkowym motywatorem do zarażania ketlami wszystkich, których spotkam! Wiem, że ketlle są dla każdego bez względu na płeć czy wiek.

Znajdziesz mnie w Centrum Kettlebell Jelenia Góra gdzie sam trenuje, a także mam przyjemność asystować mojemu mentorowi Bartkowi Bolechowskiemu oraz prowadzić zajęcia z grupą zaawansowaną.